W rozwinięciu przedstawiamy Państwu podsumowanie rundy jesiennej w SKO w sezonie 2012/2013.
ZAPRASZAMY DO LEKTURY!
Rundę jesienną w SKO w sezonie 2013/2014 można uznać za zakończoną, bowiem w ostatni weekend zostały rozegrane ostatnie mecze tej fazy rozgrywek. Niespodzianek w gronie walczących o tytuł zespołów nie było.
Pierwszym z faworytów jest ustecki Jantar, który po przejęciu przez Piotra Piszkę, ambitnie walczy w V lidze i bez żadnej porażki lideruje w tabeli. Drugim takim zespołem jest spadkowicz z IV ligi. Zespół Czarni Czarne jest wiceliderem tabeli tracącym do swoich odwiecznych rywali tylko 6 pkt. Od samego początku obydwa zespoły były faworytami w walce o "zieloną strefę", która jest premiowana awansem do wyższej ligi. Jantar został mistrzem jesieni, Czarni są wiceliderem tabeli, a co z drużynami które również mogą awansować o klasę wyżej?
Do tzw. grupy pościgowej należą: Start Miastko, Brda Przechlewo oraz Diament Trzebielino.
Następne lokaty należą do zespołów z Damnicy i Dębnicy Kaszubskiej. Ci pierwsi w tym sezonie zaskakują, natomiast Ci drudzy zawodzą patrząc na ich poprzedni sezon w SKO (3 miejsce w tabeli). KS "ciągnięty" przez Kamila Wójcika radzi sobie dość dobrze patrząc na poprzedni rok. Ich wysokie porażki z Jantarem i Czarnymi (4:0 i 7:0) chluby na pewno nie przynoszą, lecz liczba zwycięstw spokojnie wystarczyła, by utrzymać się w górnej części tabeli po rundzie jesiennej.
Na ósmej pozycji, przed przerwą w rozgrywkach, swój bieg ukończyła drużyna Karola Pęplino. Forma podopiecznych Adama Pietrasa była znacząco niestabilna w trakcie trwania obecnego sezonu. Drużyna z Pęplina potrafiła wygrywać trudne mecze, jak np. ze Startem Miastko, Diamentem Trzebielino czy Skotawią Dębnica Kaszubska, by potem przegrywać mecze z Damnicą, Stalą czy Koralem II Dębnica.
MKS Debrzno, Kaszubia Studzienice, Stal Jezierzyce, GTS Czarna Dąbrówka - wszystkie cztery zespoły są beniaminkami w SKO. Najlepiej z całej czwórki radzi sobie MKS, który z 19-stoma pkt. zajmuje 9. miejsce w tabeli. Podopieczni Pawła Władyczaka radzą sobie najlepiej ze wszystkich beniaminków, choć do SKO dostali się dzięki szczęściu, które uśmiechnęło się do drużyny z Debrzna. Zespół MKSu rozegrał baraże z Chrobry Charbrowo, kiedy to zwolniło się jedno miejsce w V lidze, gdy z rozgrywek wycofał się Gryf II Słupsk.
Kaszubia Studzienice - mistrz poprzedniego sezonu w drugiej grupie A-klasy z 18-stoma punktami zajmuje 10. miejsce w tabeli z sześciopunktową przewagą nad "czerwoną strefą".
Na kolejnym miejscu uplasowała się Jezierzycka Stal z dorobkiem 18 pkt, z 4 zwycięstwami na koncie, oraz 5 remisami.
Tuż za podopiecznymi Jarosława Kaczmarka uplasował się kolejny beniaminek - GTS Czarna Dąbrówka. Zespołowi z Czarnej Dąbrówki tylko 3 razy udało się zdobyć komplet punktów, przy czym zanotowali jeszcze 4 remisy.
Jedno miejsce nad strefą spadkową ulokowała się drużyna z Bruskowa Wielkiego. SwePol Link znacząco zawodzi w tegorocznych rozgrywkach. W poprzednim sezonie zespół ten zajął 4 miejsce w tabeli, by teraz bronić się przed spadkiem z dorobkiem zaledwie 12 pkt (tyle samo, co niżej uplasowane Pomorze II Potęgowo).
Stawkę niemal zamykają zespoły rezerw - Pomorze II Potęgowo i Koral II Dębnica - obie drużyny nie radzą sobie w tegorocznym sezonie, zdarzało się nawet, że zespoły te stawiały się na mecze w niepełnym składzie lub oddawały punkty walkowerem.
Czerwona latarnia ligi to określenie zespołu znajdującego się na dnie czerwonej strefy spadkowej. Po rundzie jesiennej jest nią Rowokół Smołdzino. Drużyna Marcina Kamińskiego, w której wyróżniającą się postacią jest Bartłomiej Wyka, również w wielu meczach miała problem ze skompletowaniem podstawowej jedenastki. Drużyna ze Smołdzina zanotowała dwa zwycięstwa oraz dwa remisy, lecz ten dorobek punktowy jest najsłabszym wynikiem w lidze.
W podsumowaniu przyszła kolej na nasz zespół. Forma podopiecznych trenera Kaczmarka była zmienna jak sinusoida. Po fantastycznym początku - wygranej ze Skotawią, remisem z Damnicą i zwycięstwem z drużyną Korala II Dębnica - przyszła lekka obniżka formy. Remis z Kaszubią Studzienice i porażka po ambitnym meczu z liderem w Ustce lekko zepchnęła nas w dół tabeli, lecz to nie zniechęciło zawodników. W kolejnych dwóch grach u siebie - z Czarnymi i Diamentem - drużyny dwa razy podzieliły się punktami (dwukrotnie mecz kończył się wynikiem 1:1), a patrząc realnie na przebieg obu spotkań można było nawet pokusić się o coś więcej niż remis. Stalowcy w obu tych meczach pokazali się z dobrej strony i znów zaczęli piąć się w górę tabeli. Następnie przyszło zwycięstwo nad zespołem z Bruskowa Wielkiego, lecz później przyszła obniżka formy. Nasz zespół doznał dwóch porażek, z MKS'em Debrzno i GTS’em Czarna Dąbrówka, gdzie w obu meczach dali sobie wbić po 3 bramki. Poprzez te dwie porażki nasza odległość od górnej części tabeli znacząco wzrosła, a ciężki mecz z Karolem Pęplino był dopiero przed nami. Takiego wyniku w Jezierzycach nikt się nie spodziewał. Kończący mecz w osłabieniu po dwóch wykluczeniach goście ulegli jezierzyckiej Stali, aż 5:0. Po tym wydarzeniu zawodnicy wyruszyli na mecz do Przechlewa podbudowani wysokim zwycięstwem. Tam, miejscowa Brda nie pozostawiła żadnych złudzeń i pokonała nasz zespół 3:1, spowodowało to spadek na 10 pozycję w tabeli.
W przedostatnim spotkaniu tej rundy mierzyliśmy się z outsiderem ligi - Rowokołem Smołdzino. Analizując przebieg meczu gospodarze zlekceważyli podopiecznych trenera Kamińskiego. Stalowcy "dopisali" sobie 3 pkt. już w szatni, lecz na boisku Rowokół postawił twarde warunki i o mało nie zwyciężył z wyżej notowanym rywalem. Dopiero w 94' meczu remis uratował Mateusz Rawski strzelając bramkę na 2:2. Mało brakowało, a to spotkanie zakończyłoby się sensacją, a jednocześnie kompromitacją Stalowców.
Na ostatni mecz ruszyliśmy do Miastka, gdzie ambitnie walczący goście ulegli jednak wyżej notowanemu Startowi i spadli na 11 pozycję w tabeli. Przewaga nad strefą spadkową wynosiła wtedy zaledwie 5 pkt.
Podsumowując - forma naszej drużyny zmieniała się diametralnie. Zespół po dobrych meczach na początku rozgrywek zaczął tracić punkty w spotkaniach które można było wygrać, szczególnie patrząc na przebieg owych gier. Później zdarzały się momenty lepsze (np. wygrane mecze ze Skotawią, Koralem II, Karolem) i gorsze (mecz w Potęgowie, gdzie na pochwałę zasługuje reakcja drużyny po przerwie, uratowany w doliczonym czasie gry remis z Rowokołem).
Warto zauważyć, że drużyna nie potrafi ustabilizować swojej gry. Najlepszym okresem, był wspomniany wcześniej start sezonu, gdzie w pierwszych trzech spotkaniach zespół zdobył 7 'oczek', co daje średnią 2,33 pkt. na mecz. Taka passa już się nie powtórzyła, a drugim 'wzlotem' w tej sinusoidalnej wycieczce niczym przejażdżka rollercoasterem były kolejki numer 7,8 i 9. Średnia zdobytych w tym czasie punktów wynosiła jednak zaledwie 1,66. Wyraźne załamanie formy przyszło na kolejki numer 4,5,6; a fatalny okres między kolejką dziesiątą i piętnastą rozdziela tylko zwycięstwo z Karolem Pęplino. W trakcie tych pięciu spotkań drużyna dopisała sobie do dorobku zaledwie 4 małe punkciki na 15 możliwych do zdobycia! Wyłączając nawet z tej puli mecze ze Startem i Brdą (kolejno 3. i 4. miejsce w tabeli) liczba możliwych do zdobycia punktów wynosi 9. Formę zespołu zdecydowanie poprawić, gdyż przewaga nad ostatnią drużyną z tabeli wynosi zaledwie 9 punktów, ale trzeba wziąć pod uwagę fakt, że to dopiero debiutancki rok Stali w Słupskiej Klasie Okręgowej i choć celem jest przede wszystkim spokojne utrzymanie w lidze to tę drużynę stać, ma ona potencjał na zakończenie rozgrywek w środku stawki. Przy regularnych treningach i wysokiej frekwencji można poprawić kulejące elementy gry, ustabilizować formę i uzyskać zadowalającą średnią zdobywanych punktów.
Stal Jezierzyce - indywidualne statystyki:
Najlepszy mecz: Stal Jezierzyce - Karol Pęplino 5:0.
Najgorszy mecz: Pomorze II Potęgowo - Stal Jezierzyce 3:2.
Najwięcej rozegranych minut: Łukasz Wierzbicki (1322) Mateusz Perlański (1260) Rafał Rawski (1169)
Najwięcej bramek: Krystian Wereszczyński (6), Marcin Jurczuk (5), Łukasz Kazubowski (5)
Najlepiej asystujący: Marcin Strzębała (4), Marcin Jurczuk (4), Michał Borecki (3),
Najwięcej kartek: Łukasz Kazubowski (1 czerwona, 4 żółte), Marcin Jurczuk (1 czerwona, 2 żółte), Mateusz Perlański (7 żółtych)
ZAPRASZAMY DO ZAPOZNANIA SIĘ Z DZIAŁEM "KADRA" GDZIE MOŻNA SPRAWDZIĆ STATYSTYKI POZOSTAŁYCH GRACZY.
Rozgrywki SKO zostaną wznowione w weekend 22/23 marca.